|
» Wiadomości » Iluzja wszechmocy Jaśniepaństwa Prawa i Sprawiedliwości
O mój Boże…
Co się dzieje
Panie Dorn?
Skąd te wiatry,
Skąd ten sztorm?
O mój Boże…
Larum grają!
Stawiać żagle
I do boju
Uderzenie przyszło nagle
O mój Boże…
To nie obcy.
Nie komuchy.
To od wewnątrz.
Szczwane zuchy.
O mój Boże…
Już wiadomo, to ziobryści.
Rydzyk krzyczy – antychryści!
Zwierać szyki!
Niech ich biorą antyteroryści
O mój Boże…
Ale młynek,
Niezła draka.
Szyk formują,
To drużyna od Błaszczaka
O mój Boże…
Na pokładzie jest i Hofman.
Ni kapitan, ani bosman
Obok niego jest Czarnecki
Nie z pod Wiednia, ten - małecki
O mój Boże…
Bagnet na broń!
Bóg, Honor i Ojczyzna
Nie dajmy się „patrioci”
W naszą fregatę petarda „pizła”
O mój Boże…
To jest kłamstwo!
To nie prawda, Panie Dorn
Wszyscy wiedzą,
Tę intrygę, uknuł On
Kur-a mać !
Kierunek Kursk
Dwa ziobryki na prawo
Głębokość pięć cymaników
Pozycja wróbel na kępie
Kur-a mać !
Starszy Pan nosił dzban
I urwało mu się ucho
Jakby tego było mało
To i mleko się wylało
Kur-a mać!
A w narodzie konsternacja
Co to jest, ta demokracja?
Zwykły pic, takie nic
Po prostu Prezes i Spółdzielnia
B-nia 05.10.11 Z. Szatkowski
|
|